Kłamię, że wszystko jest dobrze. Że ''nic nie cierpię''. Za to jak skutecznie. Praktyka rzeczywiście czyni mistrza.
Wiem, ze osiągnę wreszcie taki moment, kiedy sama uwierzę w te kłamstwa. Chyba o to tu teraz chodzi. O te cholerne zależności miedzyludzkie. O fałszerstwo. O kłamstwa. O pseudoprzyjaźnie. O obietnice i niedotrzymanie ich.
Ale tak naprawdę chodzi o ból. O zadawanie go i podtrzymywanie.
Wiem, ze osiągnę wreszcie taki moment, kiedy sama uwierzę w te kłamstwa. Chyba o to tu teraz chodzi. O te cholerne zależności miedzyludzkie. O fałszerstwo. O kłamstwa. O pseudoprzyjaźnie. O obietnice i niedotrzymanie ich.
Ale tak naprawdę chodzi o ból. O zadawanie go i podtrzymywanie.
Obiecałeś być. Nie ma Cie nawet w najgorszej chwili. Nie ma Cię bo to Ty jesteś tego powodem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thanks!