Niech mój tutejszy impas trwa, bo teraz żadne słowa już niczego nie zmienią. Co z tego, że zdobędę się aby komuś powiedzieć, co naprawdę sie u mnie dzieje. Oni wszyscy na to ''nie wiem co mam ci powiedzieć''. Nawet teraz niczego takiego nie oczekuję. To smutne, że za 5-10 lat będę miała tak okropne wspomnienia z lat, które powinny być najlepsze. Nie wiem nawet do kogo się z tym mogłabym zwrócić.
Teraz jest dokładnie tak jakbym umarła. Nie ma nic, ani nikogo. Czuję się martwa, w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Teraz jest dokładnie tak jakbym umarła. Nie ma nic, ani nikogo. Czuję się martwa, w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thanks!