Umarłabym dla Ciebie. Kłamałabym dla Ciebie. Kradłabym dla Ciebie. Nigdy nie będę wystarczająco dobra.
I wszystko co kocham za chwilę spali się w tym świetle. Na szczęście wszystko wygląda lepiej przy zachodzie Słońca. I mogłabym należeć do Ciebie, ale wtedy nie byłoby to wszystko takie interesujące i nieodpowienie, czyż nie? Na sam koniec ostatni raz skłamiesz, a ja i tak uwierzę w to kłamstwo, jak i we wszystkie inne, zresztą. Naprawdę chciałabym za Ciebie umrzeć, skoro tak wiele dla mnie znaczysz, byłaby to bez dwóch zdań dobra śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thanks!