czwartek, 30 czerwca 2011

i wish you were here...

moja kreatywność ma jakiś zanik, bo nie mam żadnego pomysłu na polepszenie obecnej sytuacji, a nie chcę tego zaakceptować.
Czy ktoś może mi powiedzieć, gdzie jest mój tata i kiedy wróci? Nudzę się, a wolałabym nie.


Fot : Iga S
M: ja











wtorek, 28 czerwca 2011

I can wait. it's okay...

taką mm ogromna chcice na te chipsy co leżą w moim pokoju, że przeszłam samą siebie nie otwierając ich jeszcze. trzymajcie kciuki aby ich dalej nie otwierała...


jeśli jest chocby naprawde mala szansa, że sie uda, to ja mogę poczekać.. nie ma sprawy. 

poniedziałek, 27 czerwca 2011

trzeba wykorzystać szanse ! - Jemu to powiedz...


If you walk away I'll be empty
If you leave me here I'll be lonely
without you
If you want me to I'll be thankful for what you do to me, what you do to me




niedziela, 26 czerwca 2011

I'd do anything for you

Od zawsze ktoś był w czymś lepszy ode mnie, milszy, bardziej uzdolniony, bardziej lubiany, i tak dalej ... zawsze. I nic nie prowadzi do tego, abym była dobra choćby w jednej rzeczy. To chyba takie ludzkie zwątpienie po słowach, mówiących ci wprost, że nie masz szans z kimś na przyszłość. Wszystko to... w tym jest również moja wina, bo przecież mogłam pohamować swoją wyobraźnię i nie wychodzić w przyszłość, myśląc o tym, jak cudownie mogłoby być. mogłam, niestety nie jest równe z : tego chciałam...  Bo nie chciałam. to teraz mam.
a mogę się przeprowadzić?







So let's just cry

''może nic z tego nie wyjdzie, ale pozwól mi siebie chociaż poznać''


Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy,we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje...



P.S. dziękuję bardzo Indze, za wczorajsze rozmowy. Przemiła dziewczyna!
Kolejny raz przekonałam się, że ktoś był kiedyś zwyczajnie wredny i porozrzucał tak wspaniałe osoby po całym świecie, na przekór innym, aby nie mogli spędzać ze sobą czasu...

piątek, 24 czerwca 2011

I miss you

Brak mi słów. Wczorajszego wieczora obeszłam bardzo dobrze dzien przytulania. Nagle wszystko jest dobrze!  On jest taki cudowny... 

środa, 22 czerwca 2011

Okay...It's not important...

Pustka wbijająca się swoją gęstą, brudną powierzchnią w zakamarki podświadomości. Obawa przed przyszłością, zacierająca szczęście z teraźniejszości. Brak możliwości tworzenia planów, ze względu na przeszłość, która mówi o samych niepowodzeniach.
To śmieszne, jak jednemu człowiekowi potrzebny jest drugi człowiek. to jest naprawdę, zwyczajnie śmieszne. Chciałabym już przejść i skończyć z tym okresem bezdennej otchłani smutki i tęsknoty, pogoni za pożądanym, lecz zawsze niedostępnym.
Nie wiem co powinno się zmienić : osoby otaczające, choćby ta dzisiejsza garsteczka, czy swoje wnętrze, do tego zewnętrzne aspekty, czy wszystko razem wzięte.
Skoro nie będzie nieba, to chociaż zanim piekło, pobawić się trochę?
Szkoda, że z osobami, mającymi tak blisko do siebie, i tak rozmawia się w internecie... tego też nie pojmę. 

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Thank you

Jest mi tak ogromnie miło, że są tu ludzie, tak zwani 'przypadkowi', którzy chociaż trochę poświęcają swój czas na moje parapsychologiczne toki myślenia. Dziękuję wam bardzo! Postaram się może nawet częściej tu się produkować i nieco zmienić tego formę.
Wydaje mi się, że coś przeskoczyło. Mimo pogody, która od zawsze tworzyła między mną, a nią zależność, a ostatnio nie zachwycała, nie czuję się źle ; jest całkiem dobrze. bynajmniej nieco lepiej.


tylko dlaczego znowu musi padać?: ( 

czwartek, 16 czerwca 2011

Head over heels

No to widzę, że moja szansa ponownie zeszła do minusa. Szczerze powiedziawszy, to naprawdę mam już dość. Dość bycia jedną głupią laleczką, wielce poszkodowaną przez los. Zawsze powtarzałam, że każdy zasługuje na szczęście. Czyżbym powtarzała to zbyt często? Najwidoczniej...

środa, 15 czerwca 2011

Was something wrong? No, darlin, no. Everything's okay. Until I can talk with him...

Po przemyśleniach dochodzisz do wniosku, że po wsypaniu do swojej podświadomości, nieco proszku szczęścia, niektóre rzeczy naprawdę się polepszają. Albo chociaż, spoglądając na nie, nie wydają sie tak okropnie trudne.


poniedziałek, 13 czerwca 2011

Remember me...

Wiesz jaki jest najlepszy przyjaciel? to taki, który potrafi zauważyć, że najczęściej masz na sobie białe koszulki, wie o twoich trzech pieprzykach przy prawym oku, pamięta date twoich urodzin, wie kiedy potrzebujesz kopa w tyłek, a kiedy ciepłych słów pocieszenia. jaki jest twój ulubiony smak lodów. wie, o której kładziesz sie spać, a kiedy dopiero zasypiasz. A ufasz tej osobie, jak nikomu innemu. 

Don't waste another day, don't waste another minute

Ze względu na okoliczności, mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Chciałabym zaplanować sobie wakacje, abym nie żałowała, że kolejne są spędzone w domu...
Szkoda, że szanse na sukces wobec Niego są tak małe. To nie znaczy, że nie mogę próbować... : )

modelka: Ola M

















piątek, 3 czerwca 2011

I miss you more than I should..

Bez przyjaciół czujesz się pusty, niepotrzebny, niedoceniany, bezwartościowy. Tylko co to za różnica, że nawet jak są wokół Ciebie jacyś ludzie, to nie sprawiają, że czujesz sie tak jak zawsze marzyłeś aby się czuć. Czy z nimi obok czy nie, nie ma żadnej róznicy.
'Każdego wieczoru kiedy jestem już w łóżku zamykam oczy i wyobrażam sobie, że jestem śliczną, szczupłą brunetką, w podświadomości mam swojego mężczyznę, na którego wiem, że mogę liczyć, który mnie kocha.' Z tym zasypiam i za chwilę słyszę budzik, który nakazuje wstać... Nie ma już nocnych snów, są sny wyłącznie te na jawie, które niekiedy są jeszcze gorsze niż te podczas snu. 
Może ten brakujący kawałek jest na wyciągnięcie ręki, a ja kolejny raz nie mam pojęcia o nim. Nie domyślam się nawet, że to właśnie jest to. 
To chyba sprzeciw od losu, że ludzi ważnych mam tak daleko od siebie. 
Nie wiem co robic, naprawdę. Jedni mówią ''nie zmieniaj się, bądź sobą'' . Mam problem, skoro nie wiem kim jestem, a kolejny o treści, nasuwajacej jedynie taki tok myślenia : skoro teraz nie masz nikogo to znaczy, że jest z tobą cos nie tak, zmień się.  a inni mówią, '' jesteś chamska, bezczelna, egoistyczna, ogarnij się, nienawidze Cie, do tego jak Ty wyglądasz?...'' 


Ten płyn z oczu, ostatnio, jest wyjatkowo słony. bardziej niż wcześniej. przesycony żalem i smutkiem, z domieszką przykrości i zawodu.