sobota, 22 czerwca 2013

Everybody makes mistakes, not everyone reparis

Co jest nie tak? Znowu miałam zacząć pierwsze zdanie od ''nie''. Jak widać pozostaję w fazie zaprzeczania. Mówiłam, że dojrzałam. To prawda. Ale to nie znaczy tym samym, że się diametralnie zmieniłam. Jestem otwartą księgą, lecz nigdy nie wyciąganą z półki. I jest mi smutno. To znowu ten popieprzony, dziwny stan kiedy łzy nie chcą spłynąć, a ja siedzę z nieprzytomnym wzrokiem i przygryzam wargi. Nie wytrzymam. Już nie wytrzymałam. Mam szczerze dość. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks!