sobota, 8 czerwca 2013

How long?

Przyjemność dla przyjemności. Wszelkie zależności prostych i skomplikowanych schematów. Każdy dźwięk był zapowiedziany. Nie ma nieprzemyślanynch dźwięków. Są tylko słowa i czyny. Ten głos zagonił mnie na krawędź. Granicę istnienia. Moje myśli do nich wszystkich mkną. Nigdy nie wypowiadam ich imion, prawda? To zawsze On, Ona, Oni, Ich, Wasz, Mój. Ta kwestia pozostaje niezmienna. Są tak daleko, bo już nie blisko. Znowu odszedł. On jeden, ten rzekomo idealny. Byłby bez aspektu bycia takim skurwysynem.
Szczerość i cierpliwość. Tego mu zabrakło, a ma to ktos inny. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks!