sobota, 10 grudnia 2011

Past

Żyjesz, codziennie rano wstajesz, wykonujesz standardowe, wcześniej ustalone czynności.
Tak się dzieje do momentu kiedy jednak wspomnisz dotyk, ciepło, przyspieszone bicie serca, te uśmiechy i przekomarzanie się.
Cały ten fałsz.
myśląc o tym co się stało, wracając do wakacji i tego co sie wydarzyło to tylko ręce załamać. To przechodzi ludzkie pojęcie.
Nic nie było warte. Ani 19 czerwca, Ani lipiec z nim, ani sierpień z kolejnym. Kompletnie nic.
Totalna porażka.
Po co do tego wracać?
Chyba po to aby nie popełnić kolejny raz tych błędów.



Stałeś się rekompensatą i nagrodą tych wszystkich lat samotności, cierpień, łez i bólu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks!