sobota, 15 stycznia 2011

chodź. pokażę Ci coś.

tak uwielbiałam czytać te dwa słowa, w sumie jeden, gdzie drugi tylko podpowiadał, że właśnie mnie. do tej pory nie wiem czy kłamałeś, czy pisałeś tak bo ja pisałam. znowu mam tylko jedno ale. wtedy kiedy Ty mi to powiedziałeś. powiedziałeś to. ale wiedz, ze po każdym telefonie, żałuję, że sama Ci tego jeszcze nigdy nie powiedziałam. ileż to razy ponownie wybierałam Twój numer. potem jednak wiem czemu nie dzwoniłam ponownie. Do tej pory mam nadzieję, że powiem Ci to patrząc Ci w oczy, widząc w nich całą Twoją duszę, wszystkie ukryte emocje. Tak. oby nie skończyło się wyłącznie na nadziei. tylko tego pragnę. powtórzę się; nie musisz być nawet mój, ważne, żebyś po prostu był i wiedział właśnie to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks!